Leonardo da Vinci powiedział, że prostota jest szczytem wyrafinowania. Podpisuję się pod tymi słowami rękoma i nogami:-)
Jako wyznawczyni "mniej znaczy więcej" w wersji ortodoksyjnej, w opozycji do falbanek, tiulów i tęczowych kolorów, stawiam na minimalizm i klasykę. Tym razem do wersji black&white w postaci białej koszuli i czarnych
rurek dodałam klasyczny w kroju dwurzędowy żakiet marki Warehouse.
Całość dopełnia czarna listonoszka - perełka wyłowiona w second
handzie:-)
shirt -Diverse, trousers -Zara, shoes -Mohito, jacket -Warehouse, bag -second hand
fot. Marcin Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz