Srebrne
obuwie przemykało po ulicach już w zeszłej wiosny i wszystkie znaki na blogach, wybiegach i
sklepowych półkach wskazują na to, że będzie przemykać również w tym sezonie.
Przyznaje, mam słabość
do metalicznych cichobiegów. Moim zdaniem mają w sobie to coś… coś oryginalnego,
niesztampowego, co sprawia, że nawet najprostsza stylizacja nabiera charakteru.
Zresztą – błysk tego obuwia moim zdaniem
wyłącznie pasuje do ascetycznego, oszczędnego w kolorach i formach outfitu. Bo
te buty same w sobie „robią” stylizację. Efektownie komponuje się z bielą i
błękitem denimu. Choć także w rock’ n rollowym wydaniu z ramoneską i
czarnymi rurkami wyglądają ciekawie. Decydując się na założenie srebrnych półbutów, unikajmy
strojnych ubrań i dużej biżuterii – łatwo wówczas przekroczyć tę ryzykowną granicę kiczu. Postaw
na klasyczne fasony, monochromatyczną paletę barw, proste formy i umiar! Tutaj
mniej znaczy więcej!
Od holograficznych
tenisówek, przez srebrne mokasynki po metaliczne oxfordki – wybór jest ogromny. Podpowiadam Wam, gdzie można je kupić. Klikając w nazwę marki zostaniesz przekierowana na stronkę z bucikami.
źródło zdjęć/lead: Pinterest
Ładne buty ale myślę, że te są lepsze http://moreordress.blogspot.com/2016/03/trend-alarm-metaliczne-pobuty.html https://www.lavard.pl/
OdpowiedzUsuń