fot. Piotr Porebsky |
Nie
lubię ładnych melodii, rymowanych piosenek i przeciętności. Symetria czasem
mnie przeraża. Unikam też wtórności i
przewidywalności. Zwłaszcza w modzie. Nic więc dziwnego, że pikowane projekty
Pajonka z marszu podbiły me serce.
Bo to właśnie widok pikowanej sukienki tak mnie
zaintrygował, że postanowiłam drążyć temat głębiej. I tak oto dowiedziałam się,
że pod kryptonimem Pajonk kryje się
młodzieniec o blond czuprynie i niebywałym talencie, zwany dalej Michałem Pająkiem.
I że mimo niespełna 22 lat jest już rozpoznawalnym projektantem, o którym z
zachwytem piszą wszystkie modowe magazyny i portale, a nawet włoski Vogue. I że jego projekty noszą między
innymi Mela Koteluk, Zuzanna Bijoch, Kari Amirian i Misia Ff. Czego chcieć
więcej?
WIĘCEJ PAJONKA!
Szczerze mnie już wymęczyły wszechobecne dresówki, „bejsiki” i asymetryczne
warstwy. Tęskniłam za czymś, co będzie balansować na granicy mody i sztuki, ale balansować na tyle umiejętnie, że zamiast teatralności będzie funkcjonalność. Michałowi, jak
dotąd, to się udaje. Tu nie ma podążania
na skróty. Tu nie ma miejsca na nudę. Jest za to konsekwentna i spójna wizja tego co się robi.
Michał
wychodzi poza schemat jednocześnie nie przekraczając niebezpiecznej granicy
teatralnego progu. A to nie jest łatwe.
Młodemu projektantowi życzę kolejnych niebanalnych kolekcji
i pokazu w Nowym Jorku. Wierzę, że to tylko kwestia czasu…
Fot. Piotr Porebsky Metaluna Agency Modelka: Charlotte Tomaszewska / Model Plus Włosy i makijaż: Ala Gabillaud |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz