Jedną z moich (cudownych) cech jest przewrotność. Przejawia się dość mocno zwłaszcza względem mody. Podczas gdy większość blogów zalewa brytyjska krata, a magazyny i portale modowe odmieniają kratkę przez wszystkie możliwe przypadki, ja poszłam w styl boho.
Spódnica w etno print jest na tyle strojna, że nie potrzebuje dodatkowych ozdobników. Gra pierwszoplanową rolę w stylizacji, a dzielnie akompaniuje jej czerń. Pazura dodają frędzle na torbie, do podkręcenia looku dołożyłam kaszkiet. W takim zestawie mogę zaklinać polską złotą jesień.
foto Maciej Grzegory
buty Zara
spódnica Zara
torebka Orsay do kupienia TUTAJ
Kaszkiet H&M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz