„Czerń pasuje do wszystkiego, a zwłaszcza do
czarnego” – tak brzmi moje garderobiane motto. Z czernią identyfikuję się tak samo mocno jak z kosmopolityzmem i kocią
naturą. Nie jest dla mnie tylko barwą – jest moją filozofią życia i bycia. Jest
manifestem mojego nonkonformizmu i buntem wobec sztampy.
Czerń jest
charyzmatyczna i niepokorna. Mistyczna i
twórcza. Tajemnicza oraz inspirująca. Jest
jeszcze coś za co kocham czerń - a mianowicie jej niejednoznaczność i sprzeczność.
Niby konserwatywna, a jednak seksowna. Elegancka i wyrafinowana, a zarazem
buntownicza i mroczna. Tradycyjna, a zarazem nowoczesna. Można się za nią
schować, ale można też czernią przyciągnąć uwagę. Czerń mnie wycisza, uspokaja,
inspiruje oraz intryguje. Wyzwala we
mnie emocje, zmusza do działania, wyzwala we mnie tzw. twórcze chciejstwo. W modzie dodaje pewności siebie.
ramoneska -Mohito
sukienka - Mohito
torebka -Stradivarius
kozaki - Mango
foto Maciej Grzegory
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz