Sezon
zimowy podobno należy do futer. Dla mnie są zbyt mainstreamowe;-). Ja postawiłam
na kożuch. Pamiętam, że jako dzieciak wstydziłam
się go nosić. Wydawał mi się – mówiąc kolokwialnie – obciachowy. Tymczasem to ponadczasowe wdzianko jest nie
tylko wygodne i efektowne, ale i bardzo
ciepłe. I choć ja do zmarzluchów – wbrew pozorom – nie należę, to komfort
termiczny zimą jest kwestią
priorytetową. Mój kożuch idealny znalazłam w sklepie C&A .Cenię tę markę za wysoką jakość w przystępnych cenach. Wdzianko jest ultra lekkie, wygodne i co ważne - efektownie się prezentuje.
Nie mogło też zabraknąć biżuterii od mojej ulubionej marki. Wszystkie elementy bransoletek sygnowanych marką Lemoniq pokryte są srebre. Wykonywane są z wysokiej jakości skór, często w towarzystwie kryształków Swarovskiego. Fajną opcją jest możliwość zamówienia bransoletek na wymiar oraz ich spersonalizowania.
W
życiu bym nie pomyślała, że chodzenie w 13 –centymetrowych (!) szpilkach może
być wygodne! A jednak. Tajemnica dobrego buta tkwi nie tylko w materiale, z
jakiego został wykonany, ale także w
sprytnym wyprofilowaniu. Obuwie tej portugalskiej ekskluzywnej marki obuwia
tworzącej pod szyldem My Maria Guimarães charakteryzuje się wyjątkową
elegancją, designem, wykorzystaniem materiałów o najwyższej jakości oraz
dbałością nawet o najmniejsze detale takie jak wygrawerowane logo marki na
podeszwie buta czy w zawieszce przy
zamku.
Sheepskin coat -C&A
Bag and hat - C&A
Boots - My Maria Guimarães
Jewellery - Lemoniq
fot. Agata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz