Od kilku dobrych sezonów bita w ciemię dresową doktryną, znudzona wtórnością, nudą i powtórzeniem, powoli zaczęłam tracić nadzieję, że jeszcze spotkam się z czymś, co sama chciałabym nosić. Nadzieja wróciła wraz z nową wiosenno – letnią kolekcją marki RAW.