Trendy cechuje ciągły ruch. Pojawiają się i
znikają. Wracają po kilku sezonach, po czym znów wpadają w modowy niebyt. Są
jednak takie elementy garderoby, które są impregnowane na zmieniające się co
sezon MUST HAVE. Mała czarna to ubranie – ikona, które stanowi doskonałą bazę w
damskiej szafie. Zresztą, magazyn Vogue już w 1926 roku obwieścił, że „ta
prosta sukienka będzie mundurem dla wszystkich kobiet z gustem.”
Mała czarna
to ten element garderoby, który wyciąga nas z opresji pod tytułem "Nie mam co
na siebie włożyć". Stylizacyjne koło ratunkowe. Doskonale odnajduje się w
wieczornej kreacji jak i w biurowym outficie. Obecnie doczekała się
niezliczonej ilości wcieleń więc każda kobieta bez wątpienia znajdzie coś dla
siebie. Dopasowana mała czarna podkreśli atuty sylwetki, sukienka z
rozkloszowanym dołem zatuszuje zarówno zbyt wąskie jak i za szerokie biodra i
doda dziewczęcego uroku. Oversizowa
czarna sukienka to idealna opcja do noszenia na co dzień. Mała czarna daje nieskończenie wiele
możliwości stylizacyjnych i można ją
dowolnie aranżować. Wystarczy tylko umiejętnie żonglować dodatkami.
Ja
postawiłam na model z eko skóry z
bufiastymi rękawami, który sam w sobie „robi” stylizację nie potrzebując
dodatkowych ozdobników. A jak wiadomo -
czerń pasuje do wszystkiego, a zwłaszcza do czarnego, dlatego dodatki zostały
utrzymane w tym samym kolorze.
Foto Michał Kotarbiński Oficjalna strona fotografa KLIK
Instagram KLIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz