Od lat dopinguję polskiej scenie modowej
i uważam, że jest się czym i kim chwalić! W pionierskim odcinku „DOBRE BO
POLSKIE ”marka LE PRIVÈ . Dlaczego ona? O tym w dalszej części.
LE PRIVÈ to kolejna polska marka, którą zdecydowanie warto
obserwować. Dlaczego? Ponieważ tworzy
ubrania będące połączeniem ponadczasowej klasyki
ze sporą dawką ultra kobiecości. Jest sensualnie, ale nie wyzywająco. Klasycznie, ale nie nudno.
Kobieco, ale i zadziornie. Innymi słowy
- klasyka z pazurem. Dokładnie tak jak lubię.
Koncept modowy Le Prive powstał w Krakowie, a jego założycielkami
są Ola i Patrycja. Wszystkie ubrania tworzone są w małej, kameralnej szwalni z
dbałością o każdy detal.
Dopasowane fasony sensualnie
podkreślające kobiece kształty, intrygujące rozcięcia działające na wyobraźnię
oraz minimalistyczne formy wpasowujące się w styl „parisian chic” - tak w największym skrócie można opisać
tworzone przez LE PRIVÈ
ubrania.
Moje serce skradł projekt małej czarnej - bliskiej ciału z sensualnym dekoltem na
plecach. A wiadomo, że takie rozcięcie z tyłu robi stokroć większe wrażenie niż najgłębszy
dekolt z przodu. Wszak nie od dziś wiadomo, że cała sztuka uwodzenia polega na
sugerowaniu, a nie na pokazywaniu.
Nie można również przejść
obojętnie również obok krótkich sukienek w drobną łączkę, które kojarzą mi się z latami 90. oraz Alicią Silverstone w teledysku Cryin zespołu
Aerosmith. Pamiętam, że kiedy byłam mała, marzyłam by mieć taką kieckę i móc nosić
ją z motocyklowymi botkami.
Osoby równie
zaintrygowane marką jak ja, odsyłam na oficjalną stronę marki, dostępną TUTAJ
Zapraszam również na
instagramowy profil Le Prive – KLIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz