Uwielbiam oversize, ale od czasu
do czasu lubię wbić się w ultra kobiecą sukienkę. Taką, która niby odsłania, a
jednak zakrywa. Która sugeruje, a nie
pokazuje. Koronkowa sukienka to kwintesencja kobiecości i subtelności. I to ona
jest główną bohaterką dzisiejszego postu.
Koronka to prawdziwa królowa
wśród tkanin. Niezwykle zmysłowa i romantyczna dodaje stylizacji wdzięku i
nierzadko pazura. Moją sukienkę włoskiej
marki Babylon upolowałam w zaprzyjaźnionym butiku a'nula i można śmiało
powiedzieć, że to była miłość od pierwszego…założenia. To co mnie w niej urzekło to nie tylko piękny kolor i fason, ale także wysoka jakość wykończenia, precyzyjne szycie i dbałość o najmniejszy nawet detal. Jest jeszcze coś co mnie w niej ujęło: jej uniwersalność.
Bowiem za pomocą odpowiednio
dobranych dodatków można całkowicie odmienić jej charakter. W
dzisiejszej stylizacji postawiłam na ukochany styl boho, ale równie fajnie
sukienka będzie prezentować się w stylu casual z żakietem i balerinkami jak i
rockowym – z ramoneską i botkami typu biker. Doskonale sprawdzi się także jako
weselna kreacja czy outfit na randkę. Jedna sukienka, a tyle możliwości!
foto Grzegorz Makiła
sukienka - Babylon
sandałki - Primamoda
kapelusz - C&A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz