Uwielbiam koronki i
zmysłowe prześwity , zwłaszcza te spowite w czerń. Mają w sobie moc uwodzenia i
przyciągania. Sugerują, a nie pokazują. Dają
pole do popisu wyobraźni. Są pełne dystynkcji i powabu.
środa, 31 stycznia 2018
poniedziałek, 1 stycznia 2018
Subskrybuj:
Posty (Atom)